Z jednej strony mamy do czynienia ze zjawiskiem hiperkinezy, czyli nadmiernej ruchliwości pewnych mięśni, z drugiej strony, z wiekiem następuje zwiotczenie mięśni twarzy, szczególnie w jej dolnych partiach.

Na twarzy jest niedużo tkanki tłuszczowej, szczególnie u kobiet dbających o linię. W związku z tym mięśnie są połączone ze skórą.  Zwiotczenie mięśni, które nasila się po czterdziestym roku życia jest bezpośrednią przyczyną „nadmiaru” skóry w obrębie powiek, policzków i podbródka. To nie zmarszczki są oznaką wieku, lecz opadające mięśnie twarzy.

Hiperkineza mięśnia czołowego, okrężnego oka, okrężnego ust przyczynia się do powstania zmarszczek mimicznych na czole, w okolicy oczu i ust.

Zjawisko to możemy opanować przy pomocy Botoxu. Toksyna botulinowa powoduje przejściowy paraliż mięśni w miejscu, gdzie została podana. Nic tak nie wygładzi kurzych łapek i zmarszczek na czole, jak Botox. Można go stosować nawet u młodych kobiet, z żywą mimiką.

Walka z obwisłymi policzkami i podbródkiem to już inny problem. Tu należałoby włączyć gimnastykę mięśni twarzy, szczególnie jej dolnych partii.

W Internecie można znaleźć mnóstwo różnych ćwiczeń. Powstało nawet coś takiego jak joga twarzy. Każda kobieta może wybrać coś dla siebie, a im wcześniej się zacznie ćwiczyć, tym dłużej owal twarzy pozostanie niezmieniony.

Data publikacji

07 lutego, 2022